
Adam Nawałka
W ostatnich dniach w mediach pojawiły się sensacyjne doniesienia łączące byłego selekcjonera reprezentacji Polski z posadą trenera w Widzewie Łódź. Jak jednak ustalił portal Goal.pl, plotki te są nieprawdziwe. Adam Nawałka nie przejmie sterów w łódzkim klubie, co nie oznacza, że posada Patryka Czubaka jest bezpieczna.
Plotki zdementowane
Po serii słabych wyników i zwolnieniu Željko Sopicia, sytuacja w Widzewie jest bardzo napięta. Jego następca, Patryk Czubak, również nie odmienił gry zespołu, co tylko podsyciło spekulacje na temat kolejnej roszady. Pogłoski o możliwym zatrudnieniu Adama Nawałki, podsycane dodatkowo plotkami o większym zaangażowaniu Zbigniewa Bońka w klubie, rozgrzały kibiców. Jak jednak informuje Piotr Koźmiński z Goal.pl, doniesienia te są „kompletną bzdurą”, a w klubie nie było i nie ma tematu zatrudnienia byłego selekcjonera.
Spokojna emerytura, a nie ławka trenerska
Wszystko wskazuje na to, że 67-letni szkoleniowiec cieszy się zasłużoną, trenerską emeryturą. Adam Nawałka nie prowadził żadnego zespołu od momentu rozstania z Lechem Poznań w 2019 roku i nic nie wskazuje na to, by miał wracać do pracy, zwłaszcza w tak gorącym i wymagającym środowisku, jakie panuje obecnie w Widzewie. Sensacyjny powrót na ławkę trenerską pozostaje więc jedynie w sferze medialnych spekulacji.
Adam Nawałka nie, ale co z Czubakiem?
Mimo że temat, którego bohaterem jest Adam Nawałka, został zamknięty, nie oznacza to końca problemów w Łodzi. Pozycja Patryka Czubaka wciąż jest bardzo niepewna. Młody szkoleniowiec ma poprowadzić zespół w najbliższym, arcyważnym meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Ewentualna porażka w tym spotkaniu może sprawić, że władze klubu, mimo obecnych zapewnień, zaczną aktywnie szukać nowego trenera w trakcie październikowej przerwy na mecze reprezentacji.