
Termalika - Widzew Łódź
Mecz Termalika – Widzew Łódź w 11. kolejce Ekstraklasy dostarczył nieprawdopodobnych emocji i zakończył się spektakularnym zwycięstwem gości 4:2. „Słonie” prowadziły 1:0, ale druga połowa to absolutny koncert w wykonaniu Widzewa, a w szczególności Frana Alvareza. Hiszpan ustrzelił klasycznego hat-tricka i w pojedynkę rozmontował defensywę gospodarzy.
Od prowadzenia gospodarzy do odpowiedzi Widzewa
Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego scenariusza. Mecz był wyrównany, ale to gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W 20. minucie po błędach w defensywie Widzewa, na listę strzelców wpisał się Sergio Guerrero.
Radość w Niecieczy nie trwała jednak długo. Już w 29. minucie do wyrównania doprowadził Sebastian Bergier, który z bliska wykończył składną akcję zespołu. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.
Koncert Frana Alvareza w drugiej połowie
Druga połowa to już absolutna dominacja jednego aktora. Prawdziwy koncert dał Fran Alvarez. Hiszpański pomocnik w ciągu zaledwie trzynastu minut ustrzelił klasycznego hat-tricka.
Najpierw w 54. minucie dał Widzewowi prowadzenie, trzy minuty później podwyższył na 3:1, a w 67. minucie skompletował dzieło zniszczenia precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego.
Mimo że w końcówce drugiego gola dla gospodarzy zdobył jeszcze Guerrero, zwycięstwo Widzewa ani na moment nie było zagrożone.
Termalika – Widzew Łódź: Przełamanie na wyjeździe
Ostatecznie spotkanie Termalika – Widzew Łódź zakończyło się wynikiem 2:4. Dla podopiecznych Patryka Czubaka to niezwykle cenne i pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na wyjeździe, odniesione w fantastycznym stylu. Mecz Termalika – Widzew Łódź na długo zostanie zapamiętany jako popis geniuszu Frana Alvareza. Dla Termaliki to kolejna bolesna porażka, mimo obiecującego początku.
SPRAWDŹ TAKŻE:
- Barcelona idzie na całość! Chcą Erlinga Haalanda i są gotowi sprzedać trzy gwiazdy!
- Gwiazda Barcelony na wylocie? PSG chce za darmo sprowadzić Erica Garcię!
- Tottenham zdobywa twierdzę Elland Road! Cenne zwycięstwo w meczu z Leeds
- Mecz o wszystko? „The Telegraph”: Ruben Amorim może zostać zwolniony po meczu z Sunderlandem