
Antoine Semenyo
Tottenham Hotspur po znakomitym początku sezonu pod wodzą Thomasa Franka już planuje kolejne wzmocnienia. Jak informuje „Football Insider”, na szczycie listy życzeń londyńskiego klubu znalazł się Antoine Semenyo z Bournemouth. Przeszkodą w realizacji transferu może być jednak gigantyczna cena wywoławcza, ustalona na 80 milionów funtów.
Antoine Semenyo celem transferowym Spurs
Reprezentant Ghany jest jednym z najgorętszych nazwisk w Premier League. W obecnym sezonie 25-letni skrzydłowy zachwyca formą, co potwierdzają jego statystyki – w ośmiu rozegranych meczach zdobył sześć bramek i zanotował trzy asysty. Jego dynamika, wszechstronność i umiejętność kreowania zagrożenia pod bramką rywala sprawiły, że zainteresowały się nim czołowe angielskie kluby. Wszechstronny Antoine Semenyo byłby idealnym wzmocnieniem dla ofensywy „Kogutów”.
Tottenham szuka wzmocnień w ofensywie
Spurs, po zajęciu zaledwie 17. miejsca w zeszłym sezonie, pod wodzą nowego menedżera prezentują się znakomicie. Władze klubu chcą wykorzystać ten moment i zbudować skład zdolny do walki o najwyższe cele. Transfer nowego skrzydłowego miałby podnieść jakość w ataku i odciążyć Richarlisona, którego przyszłość pozostaje niepewna. Atutem Tottenhamu w walce o Ghańczyka jest niedawny triumf w Lidze Europy oraz możliwość gry w prestiżowej Lidze Mistrzów, co wpisuje się w ambicje zawodnika.
Wysoka cena i duża konkurencja
Droga do pozyskania Semenyo nie będzie jednak prosta. Bournemouth zdaje sobie sprawę z wartości swojego piłkarza i ustaliło cenę na poziomie 80 milionów funtów, nie wykazując chęci do negocjacji. Taka kwota może okazać się zbyt wysoka dla Tottenhamu. Co więcej, „Koguty” nie są jedynym klubem w wyścigu po podpis 25-latka. Według doniesień mediów, sytuację skrzydłowego monitorują również tacy giganci jak Liverpool i Manchester United, co dodatkowo komplikuje sprawę ewentualnego transferu.