
AS Roma - Lille
Mecz AS Roma – Lille w drugiej kolejce Ligi Europy zakończył się absolutnie sensacyjnym zwycięstwem gości 0:1. „Giallorossi” przez cały mecz dominowali, a w końcówce mieli aż dwa rzuty karne, by odwrócić losy spotkania. Obu „jedenastek” nie zdołali jednak zamienić na bramki, a bohaterem Lille został bramkarz Berke Özer. To nieprawdopodobna i kompromitująca porażka Romy.
Gol na wagę zwycięstwa
Spotkanie na Stadio Olimpico od początku przebiegało pod dyktando gospodarzy, którzy stwarzali sobie liczne sytuacje. Mimo to, w 6. minucie to goście niespodziewanie wyszli na prowadzenie. Po składnej akcji na listę strzelców wpisał się Håkon Arnar Haraldsson. Jak się później okazało, był to jedyny gol w tym spotkaniu, który dał francuskiej drużynie historyczne zwycięstwo w Rzymie.
Dwa zmarnowane karne w trzy minuty!
Prawdziwy dramat Romy rozegrał się w ostatnich dziesięciu minutach. W 82. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy po zagraniu ręką. Do piłki podszedł Artem Dovbyk, ale jego strzał w fantastycznym stylu obronił Berke Özer. To nie był jednak koniec emocji. Zaledwie trzy minuty później, w 85. minucie, sędzia podyktował kolejny rzut karny dla Romy! Tym razem do piłki podszedł Matías Soulé, ale i jego intencje wyczuł turecki bramkarz, który ponownie obronił strzał i został absolutnym bohaterem spotkania.
AS Roma – Lille: Historyczna kompromitacja
Ostatecznie spotkanie AS Roma – Lille zakończyło się sensacyjną porażką podopiecznych Giana Piero Gasperiniego. Mimo ogromnej przewagi i dwóch rzutów karnych, nie potrafili zdobyć nawet punktu. Mecz AS Roma – Lille na długo pozostanie w pamięci jako przykład nieskuteczności i historycznej kompromitacji. Dla Lille to z kolei jedno z największych zwycięstw w europejskich pucharach w ostatnich latach.
SPRAWDŹ TAKŻE:
- Wielkie wzmocnienie w Widzewie! Dariusz Adamczuk dołączył do pionu sportowego
- Juventus wycenił swoją gwiazdę! Dusan Vlahović na sprzedaż za okazyjną cenę
- Manchester United nie rezygnuje z mistrza świata. Emiliano Martinez ponownie na celowniku!
- Wielka walka o ukraiński talent. Tottenham chce Jehora Jarmoluka!