
Emiliano Martinez
Temat transferu Emiliano Martineza do Manchesteru United powraca ze zdwojoną siłą. Jak informuje portal „Football Insider”, „Czerwone Diabły” nie porzuciły marzeń o sprowadzeniu argentyńskiego bramkarza i zamierzają podjąć kolejną próbę jego pozyskania. Doświadczony golkiper Aston Villi wciąż jest postrzegany jako idealne wzmocnienie bramki na Old Trafford.
Nieudana próba latem, powrót do tematu zimą?
Nazwisko 33-letniego mistrza świata było mocno łączone z Manchesterem United już w letnim oknie transferowym. Ostatecznie klub zdecydował się na sprowadzenie młodego i perspektywicznego Senne Lammensa, jednak Belg wciąż czeka na swój debiut. W związku z tym, władze „Czerwonych Diabłów” ponownie rozważają pozyskanie bramkarza, który mógłby wejść do pierwszego składu „od zaraz”. Emiliano Martinez idealnie pasuje do tego profilu.
Aston Villa stawia twarde warunki
Sprowadzenie Argentyńczyka nie będzie jednak łatwym zadaniem. Aston Villa nie chce słyszeć o sprzedaży jednego ze swoich największych gwiazdorów w trakcie sezonu, dlatego zimowy transfer wydaje się mało prawdopodobny. Mimo to, Manchester United jest zdeterminowany. Jeśli próba w styczniu się nie powiedzie, kolejna ofensywa transferowa ma zostać przeprowadzona latem 2026 roku, kiedy pozycja negocjacyjna klubu z Birmingham może być nieco słabsza.
Emiliano Martinez i jego przyszłość
Kontrakt, jaki ma Emiliano Martinez z Aston Villą, obowiązuje do 2027 roku, a sam zawodnik dobrze czuje się w obecnym klubie. Mimo to, perspektywa gry w jednym z największych klubów na świecie i wysoka oferta finansowa mogą skłonić go do zmiany otoczenia. Wszystko wskazuje na to, że jego przyszłość znów będzie jednym z najgorętszych tematów na rynku transferowym w nadchodzących miesiącach.
SPRAWDŹ TAKŻE:
- Wielka walka o ukraiński talent. Tottenham chce Jehora Jarmoluka!
- Gwiazda Barcelony na wylocie? Dani Olmo może wrócić do Bundesligi!
- Czy Raphinha odejdzie z Barcelony? Manchester United złożył ofertę wartą 100 milionów euro!
- Gwiazda PSG zaoferowana Realowi Madryt! Gigantyczna cena za Warrena Zaire-Emery’ego