
FC Porto - Crvena Zvezda
Mecz FC Porto – Crvena Zvezda w drugiej kolejce Ligi Europy dostarczył ogromnych emocji i zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1. „Smoki” były o krok od straty punktów, ale decydujący cios w 90. minucie zadał Rodrigo Mora, zapewniając swojej drużynie niezwykle cenne trzy punkty. To drugie z rzędu zwycięstwo Portugalczyków w tej edycji rozgrywek.
Wymiana ciosów w pierwszej połowie
Spotkanie na Estádio do Dragão rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Już w 10. minucie sędzia podyktował rzut karny dla FC Porto, który na bramkę pewnie zamienił William Gomes. Goście z Belgradu nie zamierzali się jednak poddawać. W 33. minucie, po zamieszaniu w polu karnym, do wyrównania doprowadził Vasilije Kostov. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.
Decydujący cios w ostatniej chwili
Druga połowa była niezwykle zacięta, a obie drużyny stwarzały sobie sytuacje. Kiedy wydawało się, że hitowe starcie zakończy się podziałem punktów, nadeszła 90. minuta. Po składnej akcji i podaniu od Pepê, na listę strzelców wpisał się Rodrigo Mora, który precyzyjnym strzałem w środek bramki pogrążył mistrzów Serbii i zapewnił gospodarzom zwycięstwo.
FC Porto – Crvena Zvezda: „Smoki” liderem grupy
Ostatecznie spotkanie FC Porto – Crvena Zvezda zakończyło się zasłużonym, choć wymęczonym zwycięstwem podopiecznych Vítora Bruno. Wygrana pozwoliła Portugalczykom umocnić się na pozycji lidera grupy Ligi Europy z kompletem sześciu punktów. Crvena Zvezda, mimo ambitnej postawy, wraca do Belgradu bez punktów, a jej sytuacja w walce o awans staje się coraz trudniejsza.
SPRAWDŹ TAKŻE:
- Zmarnowany karny nie podciął im skrzydeł! Lyon pewnie pokonał RB Salzburg
- Niebywała kompromitacja! AS Roma zmarnowała trzy rzuty karne w końcówce i przegrała z Lille!
- Niesamowite derby Krakowa! Wisła rzutem na taśmę ratuje remis z Wieczystą!
- Kolejny gol Polaka w Europie! Karol Świderski znów błyszczy w Lidze Europy