
Michael Olise
Fantastyczna forma Michaela Olise w barwach Bayernu Monachium nie umknęła uwadze czołowych klubów Premier League. Jak informuje niemiecki dziennik „Bild”, francuskim skrzydłowym poważnie zainteresowany jest Liverpool, który widzi w nim następcę Mohameda Salaha. Reakcja Bawarczyków była natychmiastowa – 23-latek ma otrzymać propozycję nowego kontraktu.
Liverpool szuka następcy Salaha
„The Reds” zdają sobie sprawę, że czas Mohameda Salaha na Anfield powoli dobiega końca i już teraz rozglądają się za jego długoterminowym następcą. Na szczycie listy życzeń ma znajdować się właśnie Michael Olise. Francuz od momentu transferu do Bayernu stał się jedną z największych gwiazd Bundesligi, a jego statystyki z początku obecnego sezonu są kosmiczne – w dziewięciu meczach zdobył pięć goli i zanotował sześć asyst.
Bayern mówi „nie na sprzedaż”
Mistrzowie Niemiec nie zamierzają jednak pozbywać się swojego diamentu. Olise, który trafił na Allianz Arena latem 2024 roku z Crystal Palace za 53 miliony euro, okazał się transferowym strzałem w dziesiątkę. Władze klubu, w odpowiedzi na zainteresowanie Liverpoolu, kategorycznie stwierdziły, że Francuz nie jest na sprzedaż. Co więcej, planują zaoferować mu nową, ulepszoną umowę, mimo że jego obecny kontrakt wygasa dopiero w czerwcu 2029 roku.
Michael Olise – gwiazda Bundesligi
Nowy kontrakt ma być nagrodą za fenomenalną grę i status lidera, jaki Michael Olise wypracował sobie w Monachium. Już w swoim pierwszym sezonie w klubie rozegrał 55 spotkań, w których zdobył 20 bramek i zanotował 23 asysty, zostając królem asyst Bundesligi. Wobec tak twardego stanowiska Bayernu, Liverpool będzie musiał obejść się smakiem i poszukać wzmocnie- na innym rynku.
SPRAWDŹ TAKŻE:
- Chelsea poluje na talent z Brazylii. 19-letni Rayan na celowniku „The Blues”
- Gwiazdor Atletico reaguje na plotki o transferze do Barcelony. Julian Alvarez zabrał głos
- Przełom w rozmowach! Juljan Shehu coraz bliżej nowego kontraktu z Widzewem!
- Gwiazda Manchesteru City na celowniku Napoli! Zaskakujący kierunek dla Matheusa Nunesa