
polskie drużyny w pucharach
W czwartek, 2 października, polskie drużyny w pucharach rozpoczną zmagania w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy. Przed nami cztery niezwykle ważne spotkania, które mogą zadecydować o losach walki o cenne punkty do rankingu UEFA. Legia Warszawa, Lech Poznań, Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok zmierzą się ze swoimi pierwszymi rywalami. Prezentujemy zapowiedź wszystkich spotkań.
Jagiellonia Białystok – Hamrun Spartans (18:45, Polsat Sport 2)
Lider Ekstraklasy, będący w fantastycznej serii 14 meczów bez porażki, jest zdecydowanym faworytem w starciu z debiutantem z Malty. Hamrun Spartans to pierwszy w historii maltański klub, który awansował do fazy grupowej europejskich rozgrywek, ale ich gra na wyjazdach w Europie jest bardzo słaba. Dla „Jagi” to obowiązkowe trzy punkty, a kibice liczą na kolejny błysk Jesúsa Imaza.
Lech Poznań – Rapid Wiedeń (18:45, Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1)
„Kolejorz”, po odpadnięciu z eliminacji do Ligi Mistrzów i Europy, będzie chciał udanie rozpocząć przygodę w trzecich co do ważności rozgrywkach. Rywal jest jednak wymagający – Rapid to lider ligi austriackiej, choć podrażniony ostatnią porażką w derbach. Kluczem do sukcesu Lecha ma być atut własnego boiska i skuteczność kapitana, Mikaela Ishaka, który w tegorocznych eliminacjach zdobył już sześć bramek.
Legia Warszawa – Samsunspor (21:00, Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1)
Mistrz Polski na własnym stadionie podejmie turecki Samsunspor, który wraca do Europy po blisko trzech dekadach. Goście są w bardzo słabej formie i mają ogromne problemy w defensywie. Legia jest faworytem, a historia również jest po jej stronie – „Wojskowi” rzadko przegrywają u siebie z tureckimi drużynami. Wszyscy liczą na kolejnego gola najdroższego piłkarza w historii Ekstraklasy, Milety Rajovicia.
Raków Częstochowa – Universitatea Craiova (21:00, Polsat Sport 2)
Dla „Medalików” to powrót na europejską scenę po rocznej przerwie i szansa na poprawę nastrojów po słabym starcie w lidze. Rywalem będzie debiutująca na tym poziomie, ale będąca w świetnej formie Universitatea Craiova – lider ligi rumuńskiej. Raków przystąpi do meczu osłabiony brakiem kontuzjowanego kapitana, Zorana Arsenicia, ale liczy na przełamanie strzeleckie rezerwowego, Lamine’a Diaby-Fadigi.
SPRAWDŹ TAKŻE:
- „W ich DNA jest ofensywa”. Mariusz Jop z uznaniem o sile Wieczystej przed derbami Krakowa
- Tabela Ligi Mistrzów po 2. kolejce. Wielkie firmy na czele, sensacyjny lider z Azerbejdżanu!
- Ogromne kontrowersje po hicie Ligi Mistrzów! „Poważny błąd VAR” zabrał Barcelonie punkt?
- Ferran Torres szczery do bólu po porażce z PSG. „Każdego dnia uczę się od Roberta”