
Sevilla - FC Barcelona
Niewiarygodne spotkanie Sevilla – FC Barcelona zakończyło się pogromem gości aż 4:1. Mecz obfitował w dramatyczne zwroty akcji, interwencje VAR i kluczowy moment, w którym Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego przy stanie 2:1. Gospodarze w końcówce dobili zdezorientowaną Barcelonę, zapewniając sobie spektakularne zwycięstwo w meczu, który na długo pozostanie w pamięci kibiców.
Sevilla – FC Barcelona: Dwa gole gospodarzy i odpowiedź Barçy
Mecz rozpoczął się od prawdziwego trzęsienia ziemi. Już w 12. minucie, po interwencji systemu VAR, sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podszedł Alexis Sanchez i pewnym strzałem dał Sevilli prowadzenie. Barcelona nie zdążyła się otrząsnąć, a w 36. minucie było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Isaac Romero, który wykończył składną akcję zespołu. Gdy wydawało się, że gospodarze zejdą na przerwę z komfortowym prowadzeniem, nadzieję w serca kibiców Barçy wlał Marcus Rashford, który w doliczonym czasie gry zdobył bramkę kontaktową.
Sevilla – FC Barcelona: Lewandowski marnuje rzut karny
Druga połowa zapowiadała ogromne emocje i pogoń Barcelony za wyrównaniem. Goście przejęli inicjatywę i w 74. minucie wywalczyli rzut karny po faulu w „szesnastce”. Do piłki podszedł Robert Lewandowski, mając idealną okazję na doprowadzenie do remisu. Polski napastnik jednak fatalnie spudłował, posyłając piłkę obok lewego słupka. Ten moment okazał się absolutnie kluczowy dla dalszych losów spotkania. Zmarnowana „jedenastka” podcięła skrzydła gościom, a jednocześnie dała nowy impuls do ataku piłkarzom Sevilli.
Sevilla – FC Barcelona: Niesamowita końcówka i pogrom
Po niewykorzystanym karnym Barcelona kompletnie się posypała. W 90. minucie Jose Angel Carmona precyzyjnim strzałem zza pola karnego podwyższył na 3:1, odbierając gościom resztki nadziei. Chwilę później na boisku doszło do kolejnej kontrowersji – Peque otrzymał czerwoną kartkę, ale po analizie VAR sędzia cofnął swoją decyzję. To jednak nie był koniec emocji. W szóstej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Akor Adams. Ostatecznie mecz Sevilla – FC Barcelona zakończył się deklasacją 4:1, która jest bolesną lekcją dla drużyny z Katalonii.